Jesienne rajdy mają swój wyjątkowy urok.
Po kolejnych wspaniałych wakacjach znowu dajesz się wciągnąć w wir obowiązków i odpowiedzialności. Ucieczka od tego w góry jest świetnym źródłem siły na kolejne miesiące.
Podróże pociągami w kierunku gór to też swojego rodzaju tradycja. Gnasz jak najszybciej przed siebie, żeby uciec.
Zła pogoda, buty zalane wodą i torfowiska, w których zatapiasz się po kolana szybko stają się wspaniałymi wspomnieniami, a nie udręką. Wszystko to dobrze zakrapiane świetną atmosferą.
Idąc w góry ramię w raię z innymi idziesz szukać siebie…
…i wtedy dowiadujesz się, że w głębi duszy jesteś hiszpańskojęzycznym indianinem, który koniecznie chce zagrać na tym przeklętym puzonie!